Właściciele ogrodów i działek rekreacyjnych doskonale wiedzą, jak czasochłonna i męcząca jest pielęgnacja przestrzeni wokół posesji. Kiedy już przytniesz żywopłot, zetniesz gałęzie i usuniesz pędy, przychodzi czas na pozbycie się odpadów drewnopochodnych. Aby ułatwić sobie zadanie, wiele osób decyduje się na spalenie zgrabionych i wysuszonych liści. Czy takie działanie jest jednak zgodna z prawem? Zobacz, co na ten temat mówi ustawa o odpadach oraz przepisy Kodeksu Cywilnego.
Jak pozbyć się liści z działki?
Jesień to czas prac porządkowych w przydomowych ogrodach i na działkach. Wiele osób, chcąc przyspieszyć prace porządkowe, wybiera najprostszy sposób na pozbycie się liści, czyli spalenie. Musisz jednak wiedzieć, że palenie materiałów drewnopochodnych jest nie tylko niebezpieczne, ale także niezgodne z prawem. W artykule 30 ustawy o odpadach znajduje się zapis, wedle którego przetwarzanie odpadów poza instalacjami lub urządzeniami do tego przeznaczonymi jest zakazane. Aby uniknąć przypadkowego wzniecenia pożaru, ustawodawca wprowadził obowiązek selektywnego zbierania odpadów i dostarczaniu ich do wybranych punktów. Wszelkie próby samodzielnego pozbycia się gałęzi i liści są obciążone sankcjami.
Ile wynoszą kary za palenie liści i gałęzi?
Wysokość kary zapalenie liści w ogrodzie została określona w ustawie o odpadach. Właściciele posesji, którzy dopuszczają się tego czynu, muszą liczyć się z karą aresztu lub grzywny. Jeżeli sprawa trafi do sądu, grzywna może wynieść nawet 5000 zł. W większości przypadków straż miejska wystawia mandat w kwocie od 20 do 500 zł. Może się zdarzyć, że sprawca dostanie jedynie pouczenie, ale w przypadku nagminnego łamania przepisów, ostatecznie będzie musiał zapłacić karę. Warto przy tym zaznaczyć, że zakaz palenia liści na działkach jest uwzględniony także w przepisach Kodeksu Cywilnego. Zgodnie z artykułem 144 KC właściciel posesji powinien powstrzymać się od działań, które zakłóciłyby użytkowanie nieruchomości sąsiadujących z jego działką. Spalanie odpadów roślinnych wiąże się bowiem z powstawaniem dymu, który może być uciążliwy dla okolicznych mieszkańców.
Co zrobić z gałęziami i liśćmi w ogrodzie lub na działce?
Ścięte gałęzie oraz opadłe liście można zutylizować lub ponownie wykorzystać. Przykładowo, cienkie pędy brzozy doskonale sprawdzą się do wykonania tradycyjnej miotły. Z kolei gałęzie można pociąć na małe kawałki, wysuszyć i wykorzystać do rozpalania ognia w kominku. Jeżeli na podwórku pozostała niewielka sterta, nie musisz jej wyrzucać — pozostaw kilka gałęzi, aby jeże i inne dziko żyjące zwierzęta mogły się pod nimi schronić.
Gdzie wyrzucić pozostałe odpady?
Właściciele działek w miejskich ogródkach działkowych mogą liczyć na pomoc ze strony zarządu. Bardzo często zdarza się, że na ROD organizowane są cykliczne zbiórki odpadów zielonych bezpośrednio spod działki. W takim przypadku wystarczy wystawić gałęzie i liście, a następnie czekać na odbiór przez odpowiednie służby. Bardzo ważny jest sposób pakowania. Najlepiej sprawdzić wytyczne udostępnione przez zarząd lub zaopatrzyć się w standardowe szare lub brązowe worki na odpady. Rozwiązaniem alternatywnym jest samodzielne dostarczenie odpadów drewnopochodnych do lokalnego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).
Liście i gałęzie z działki – co zrobić z dużą ilością odpadów?
Co zrobić, jeżeli odpadów jest naprawdę dużo i nie możesz ich samodzielnie wywieźć? W takim przypadku skorzystaj z usług firmy, która zajmuje się odbiorem i wywozem różnego typu odpadów. To najlepsze rozwiązanie w przypadku oczyszczania sporego terenu. Nie musisz martwić się o składowanie gałęzi i liści — usługodawca podstawi pod posesję pojemnik lub kontener na odpady zielone, a następnie odbierze go, kiedy będzie pełny. Największą zaletą tego rozwiązania jest możliwość przeprowadzania prac bez żadnych przestojów. Kiedy kontener zostanie napełniony, dostaniesz pojemnik zastępczy i będziesz mógł kontynuować pracę.